Gdański "KORDIAN 82", pierwszy spośród kilku oglądanych przeze mnie, przede wszystkim nie nudzi. Jest bez wątpienia przedstawieniem "dobrze zrobionym", z przesłaniem którego wieloznaczny sens prowokuje do wysiłków interpretacyjnych. Podejmuję to wyzwanie z prawdziwą przyjemnością, acz nie bez trudności z rozwikłaniem znaczeń tego nowego odczytania dramatu Słowackiego. Całość przedstawienia zamknęłabym w formule "niemożliwe misterium w świecie bez Boga". Surowy klimat widowiska misteryjnego, zgodny zresztą z intencją tekstu, tworzy scenografia, koloryt kostiumów i muzyka. Jadwiga {#os#7251}Pożakowska{/#} buduje na scenie zręby strzelistej katedry gotyckiej, we wnętrzu której rozgrywa się cały dramat - jest ona przestrzenną metaforą świata, Polski, człowieka. Ale ta katedra jest okaleczona, jakby ścięta u szczytu i nadpalona od wnętrza - jej mury wychodzące poza ramę sceny w kierunku widowni są szaro-czarne, pokryte pat
Tytuł oryginalny
Czas, co przyjdzie, ucieszy szatany?
Źródło:
Materiał nadesłany
Fakty Nr 39