"Cabaret" Joe Mesteroffa w reż. Krzysztofa Jasińskiego w Teatrze STU w Krakowie. Pisze na swoim blogu. Pisze Paweł Kluszczyński na blogu I jestem spełniony.
Kultowy "Cabaret" Joe Mesteroffa w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego przygotowany w Krakowskim Teatrze Scena STU to spektakl wybitny. Kameralna przestrzeń okazała się idealnym miejscem do wystawienia tego przedstawienia opartego, dzięki czemu widzowie może poczuć na własnej skórze atmosferę z wnętrza dusznego lokalu lat międzywojnia. Akcja spektaklu dzieje się w jednym z tradycyjnych berlińskich kabaretów z których był znany w latach dwudziestych i trzydziestych. W czasie, kiedy nazizm nabiera coraz większych sił. Dominuje blichtr i szampańska zabawa, za sprawą fenomenalnego Mistrza Ceremonii (Łukasz Szczepanowski) nie brakuje subtelnych aluzji do tematów stanowiących wówczas tabu, jak budzący się nacjonalizm, homoseksualność, samotność czy ciągły wyścig szczurów. Tak aktualne i dziś, a trafiające w sedno za sprawą groteskowych piosenek trafiających w ucho. W tle kabaretowych bywalców i osób z nim związanych są dwie pary. Łączy je fakt, �