EN

2.05.2019 Wersja do druku

Czarownice z Salem wiecznie żywe

Społeczny horror, małżeńska tragedia, narodziny zła - "Czarownice z Salem" Arthura Millera doczekały się wielu interpretacji. 25 maja na Dużej Scenie Teatru Współczesnego w Szczecinie dramat zostanie poddany kolejnej próbie odczytania, o której rozmawiamy z Adamem Orzechowskim, reżyserem sztuki.

Jako ludzie jesteśmy podatni na manipulacje? - Świat coraz bardziej wymyka się prostym ocenom. W związku z tym my - ludzie, chcemy żyć, rozumieć i wpływać na to co dzieje się dookoła. Nie zawsze się to udaje. Liczba informacji, które docierają do nas jest tak duża, że nie jesteśmy w stanie jej przetworzyć. Dziś częściej od rozpowszechniania prawdy zajmujemy się rozstrzyganiem czy dana treść jest fake newsem czy może "jedynie" zniekształconą informacją. Takie i inne manipulacje na pewno ułatwiają rządzącym opanowanie pewnych grup społecznych. Widać to szczególnie np. podczas kampani wyborczej. I choć często między nami, a prawdą leży jedynie wola sprawdzenia źródła przekazu, to większość się tego nie podejmuje. Większość wybiera drogę łatwiejszą i poddaje się manipulacjom. A te pojawiają się na każdym kroku -w internecie, w telewizji, w radiu, w prasie, w reklamach, podczas rozmów z sąsiadami... To szeroki temat. To też temat

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czarownice z Salem wiecznie żywe - zbliża się premiera słynnego dramatu

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Szczeciński nr 102/02/03-05-19 dodatek

Autor:

Agata Maksymiuk

Data:

02.05.2019

Realizacje repertuarowe