"Piotruś i wilk" w reż. Libora Śtoumpfa w Teatrze Zdrojowym Animacji w Jeleniej Górze. Pisze TEJO w portalu jelonka.com.
Nie wirtualne sztuczki najnowszych programów animacji komputerowej, ale XIX-wieczna technika teatralna pozwala na osiągnięcie budzących podziw efektów, które widzowie oklaskiwali dziś po pierwszym premierowym spektaklu Zdrojowego Teatru Animacji, który wystawił adaptację Bajki Symfonicznej "Piotruś i Wilk" do muzyki Sergiusza Prokofiewa.W dobie, kiedy bez komputerowych wizualizacji trudno się obejść nawet klasycznemu teatrowi dramatycznemu, kłopotem jest wyobrazić sobie, aby widowisko teatralne dla dzieci - zarażonych kiczowatymi bajkami w telewizji - obyło się bez pikseli a jednocześnie zachowało pełnię walorów estetycznych. Stało się tak w najnowszej produkcji Zdrojowego Teatru Animacji, "Piotrusiu i Wilku", bajce, do której Sergiusz Prokofiew napisał muzykę w 1936 roku. Po pozycję sięgnął Libor Stoumpf z Chrudima (Czechy), mistrz czarnego teatru, dobrze znany zwłaszcza najmłodszym jeleniogórzanom, którzy pamiętają to z projektu "Skok w blok"