"Przyjazne dusze" w Teatrze Nowym im. K. Dejmka w Łodzi. Pisze Łukasz Kaczyński w Polsce Dzienniku Łódzkim.
Raczej dobry nastrój niż odbierające dech salwy śmiechu będzie nam towarzyszyć podczas drugiej w tym miesiącu premiery w Teatrze Nowym w Łodzi. Komediofarsę "Przyjazne dusze" Pam Valentine na łódzką scenę przeniósł Paweł Pitera, scenarzysta i reżyser, znany choćby z kryminalnego serialu telewizyjnego "Na kłopoty... Bednarski", prywatnie mąż posłanki Julii Pitery. Przeniósł tak klasycznie, jak to tylko można było uczynić. Czy z korzyścią dla widza? Jack i Suzi umarli banalnie. Podczas wycieczki po włoskim jeziorze on wpadł do wody chłodząc butelczynę wina, ona dała nura za nim. Utonęli oboje. Cofnięci spod bram Raju z powodu ateizmu Jacka, trafiają do swego wiejskiego domu na odludziu. On, autor poczytnych kryminałów, ona - przede wszystkim jego żona. Póki ich domu nie wynajmą Simon i Mary Willis, Jack i Suzi skutecznie będą pozbywać się kolejnych lokatorów, przerywających spokój ich ziemskiego bytowania. Dopiero do świeżo poślubiony