Najczęstsze ujęcie: więzienna prycza. Kim jest więzień, który ją zajmuje? Konspiratorem - komunistą? Czy tylko sympatykiem komunizmu? A może egzaltowanym inteligentem przypadkowo zaplątanym w komunizm? Spektakl powinien przynieść odpowiedź na to pytanie. Ale temat jest trudny. Również dlatego, że właśnie ten okres w historii polskiego ruchu komunistycznego (lata międzywojenne) wzbudził najwięcej sprzecznych ocen, a niektóre koncepcje i przemyślenia ówczesnych polskich komunistów zweryfikowało życie. Dotyczy to głównie ich stosunku do sprawy narodowej. Pisze o tym w Programie Teatralnym Joachim Benyskiewicz. W przedstawieniu pobrzmiewa ledwo echo tej ważnej kwestii politycznej, jednej z głównych przyczyn wielkiego dramatu KPP-owców. Spektakl załatwia problem, zbyt chyba powierzchownie, w karykaturalnej postaci polskiego oficera (Major - Jerzy Glapa), ucharakteryzowanego na głupiego zupaka i ten ton brzmi dla widza fałszywie. Ale przejdźmy do r
Tytuł oryginalny
Czarna róża
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Zielonogórska nr 63