Jak to zwykle z duchami bywa rzecz zaczęła się w nastrojowej scenerii bolkowskiego zamku. Tam to bowiem - podczas ubiegłorocznego Biennale Filmów Dokumentalnych - spotkali się reżyser-dokumentalista Zbigniew Kowalewski i znany powszechnie w jeleniogórskim środowisku kulturalnym Franciszek Rossa. I wtedy to właśnie u stóp zabytkowego zamczyska - zrodził się pomysł sfilmowania opery Krzysztofa Pendereckiego "Czarna maska". Z początku sami pomysłodawcy zaskoczeni byli śmiałością by nie powiedzieć absurdalnością planowanego przedsięwzięcia. Dzisiaj pierwsze efekty owego działania dają już o sobie znać. Zbigniewowi Kowalewskiemu udało się uzyskać zgodę Krzysztofa Pendereckiego na realizację ekranizacji "Czarnej Maski". Znakomity kompozytor postawił jednak warunek, iż wykonawcami dzieła mają być artyści poznańskiego teatru operowego, a jego dyrygentem dyrektor Mieczysław Dondajewski. Filmowa wersja opery w
Tytuł oryginalny
Czarna maska w Bolkowie
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie nr 146