Nowy sezon warszawskiego Teatru Wielkiego 18 i 19 września otworzyły dwie premiery "Czarnej Maski" Krzysztofa Pendereckiego. Jest to trzecia światowa realizacja dzieła, które po premierach w Salzburgu w 1986 r. i Poznaniu w roku ubiegłym uzyskało ogromną sławę. Po "Diabłach z Loudun" i "Raju utraconym" jest to trzeci z kolei dramat muzyczny tego kompozytora. "Czarna Maska" pozostaje w kręgu jego fascynacji filozoficznych ludzką naturą naznaczoną piętnem śmierci. Wobec tej potęgi życie jest okruchem i ten sam wymiar mają człowiecze namiętności. Wielki jest w nas jedynie lęk przed śmiercią nie milknący ani w ascetycznej ciszy wiary, ani w szumie radości z dóbr doczesnych. On uruchamia wyobraźnię, podsuwając upiorne obrazy wiążące ziemskie przeżycie z tym co nieznane, niezgłębione i dlatego straszne. "Czarna Maska" to właśnie dramat ludzkiej wyobraźni, jej nieuchronnej dążności tworzenia apokaliptycznych wizji podniecanych atmosferą
Tytuł oryginalny
Czarna Maska
Źródło:
Materiał nadesłany
Żołnierz Wolności nr 241