EN

14.05.2019 Wersja do druku

Czarna kucharka krąży i na werbelku cicho gra

"Blaszany bębenek" wg Güntera Grassa w reż. Wojciecha Kościelniaka z Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu, "Straszny dwór" Stanisława Moniuszki w reż. Natalii Babińskiej Opery Nova w Bydgoszczy oraz "Tramwaj zwany pożądaniem" Andre Previna w reż. Macieja Prusa z Teatru Wielkiego w Łodzi na XXVI Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze (POLA) w Gazecie Pomorskiej.

Myślę, że kiedy dyrektor Maciej Figas obejrzał we Wrocławiu "Blaszany bębenek" [na zdjęciu] wiedział dwie rzeczy: że koniecznie trzeba ten spektakl pokazać podczas Bydgoskiego Festiwalu Operowego oraz że goście pozamiatają. I stało się! W niedzielny wieczór kończący XXVI Bydgoski Festiwal Operowy gmachem przy Focha zawładnął Oskar Matzerath w niesamowitej kreacji Agaty Kucińskiej. Zwyczajowo podczas BFO mamy okazję obejrzeć jedno przedstawienie lekko podkasanej muzy musicalu. Był więc swego czasu ucieszny "Monthy Python i święty Graal", furkoczący warkoczami i spódnicami "Chłopi" czy przejmująca "Lalka", ale to, co teraz przywiózł TM "Capitol" z Wrocławia przebija wszystko. "Blaszany bębenek" Wojciecha Kościelniaka na podstawie głośnej książki Güntera Grassa to inna kategoria - połączenie wodewilu, burleski, musicalu i moralitetu. To zapis rodzącego się faszyzmu, ale bardziej obraz nas tu i teraz, bo to nieprawda, że tamta historia już

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Czarna kucharka krąży i na werbelku cicho gra

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 111

Autor:

(POLA)

Data:

14.05.2019