Twórcom widowiska udało się tchnąć w " czardaszkę " życie i zrobić inscenizację, na której bawić się będą i starsi, i młodzież. Co prawda "Księżniczka czardasza" Emmericha Kalmana należy do operetkowych arcydzieł, a wypełniona gorącymi czardaszami i lekkimi walcami muzyka nie daje widzom czasu na odpoczynek (co aria czy duet to przebój, a każdy wspanialszy od poprzedniego), to jednak dziś, po 87 latach od premiery, ck operetce bez odpowiedniego jej odświeżenia trudno dać się porwać. Na szczęście reżyseria Marii {#os#25176}Sartowej{/#}, wspomagana przez choreografa Władysława {#os#6466}Janickiego{/#} i dyrygenta Warcisława {#os#6411}Kunca{/#}, udało się tchnąć w nią życie i zrobić inscenizację, na której bawić się będą i starsi, i młodzież. Sartową zainspirował paryski kabaret udanie przypomniany niedawno przez film "Moulin Rouge" w reż. Baza Luhrmanna. "Lady Marmolade", przebój ze ścieżki dźwiękowej tego filmu, o
Tytuł oryginalny
Czardasz z sms-ami
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza-Szczecin Nr 268