Tym razem Towarzystwo Wierszalin przywiozło do Warszawy przedstawienie nieudane. Towarzystwo Wierszalin - Teatr z Supraśla nie jest zwykłym teatrem. Tworzą je lalkarze, którzy daleko odchodzą od tradycyjnego pojmowania swojej sztuki. Najnowsze przedstawienie Wiersza-lina to "Dybuk" Szlojmeja An-skiego. Utwór należy do klasyki XX-wiecznej literatury żydowskiej. Bohaterami sztuki są młodzi kochankowie: Lea (Joanna Kasperek) i Chanan (Grzegorz Artman). Miłość ich nie może się jednak spełnić, gdyż Lea z woli ojca ma poślubić kogoś bogatszego. Chanan na wieść o tym umiera, a jego dusza - tytułowy "Dybuk" - wstępuje w narzeczoną. W wypędzeniu ducha nie pomogą egzorcyzmy rabina. Lea i Chanan są sobie przeznaczeni, choć połączy ich dopiero śmierć dziewczyny. "Dybuk" zanurżony jest w żydowskim mistycyzmie. Ale, niestety, spektaklowi Towarzystwa Wierszalin zabrakło magii, która pozwoliłaby widzom odkryć w sztuce An-skiego coś więcej niż tylko melodra
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny, nr 110