Jak dziś grać Czechowa - tego nie dowiemy się z warszawskiej inscenizacji "Czajki" w Teatrze Narodowym. Wartość tego przedstawienia skupia się w tym, że stawia ono jedno pytanie i - daje kilka odpowiedzi. Jest to zarazem ryzyko, które nie każdy doceni i nie każdy pochwali. Reżyser spektaklu, Tadeusz {#os#3665}M i n c{/#} pozwolił aktorom, aby każdy pozostał przy swej interpretacji i wizji Czechowa. Skutek jest taki, że uwaga widzów ulega rozproszeniu i manifestuje się w oklaskiwaniu co dowcipniejszych kwestii i ich trafnego podania. Gorzej, że również spektakl w niektórych momentach traci zwartość. Zwłaszcza, gdy nie ma na scenie Ireny {#os#5850}Eichlerówny{/#}, grającej Arkadinę, albo Zdzisława {#os#288}Wardejna{/#}, który w roli Konstantego umiał znaleźć momenty do tej pory nie dostrzegane. Irena Eichlerówna nasyca ten spektakl intensywną barwą swego wspaniałego talentu, który pozwala jej utrzymać kreowaną postać na pogran
Tytuł oryginalny
"Czajka" na skrzydłach ryzyka
Źródło:
Materiał nadesłany
Za i Przeciw Nr 15