Dyskusje na temat: jak grać Czechowa, trwają już wiele lat i ożywają z nową siłą przy każdej inscenizacji "Czajki", "Wujaszka Wani", "Trzech sióstr" czy "Wiśniowego sadu". Wypracowany w niemałym trudzie przez moskiewski Teatr Artystyczny i traktowany później jako wzorzec styl melancholijnego dramatu, rozgrywanego w subtelnych półtonach, w mgiełce zadumy i w nastrojowych milczeniach, nie przestanie chyba nigdy wzruszać tych najwdzięczniejszych widzów, którzy teatr przyjmują emocjonalnie. Ale równocześnie, jak dotąd tak i nadal, będzie on miał pewnie zawsze licznych przeciwników, utrzymujących, że konwencja jest przestarzała i, co gorsza, nietrafna od samego początku, wydobywa ona bowiem ze sztuk Czechowa tylko jedną tonację, zubożając inne rejestry kompozycji artystycznej. Stanowisko krytyków wzmacnia opinia samego Czechowa, niezbyt pono zachwyconego Mchatowską interpretacją jego sztuk. Jakiekolwiek byłyby racje obyd
Tytuł oryginalny
"Czajka" Czechowa
Źródło:
Materiał nadesłany
Stolica