ERWIN AXER, reżyserując w Teatrze Współczesnym w scenografii Ewy Starowieyskiej i z muzyką Zbigniewa Turskiego już znaną warszawskim widzom "Rzecz listopadową" Ernesta Brylla stanął wobec poważnego zadania inscenizacyjnego. Sztukę tę oglądałem kilkakrotnie, za każdym razem na scenach obszernych, jako widowisko gromadne, a w każdym razie wywierające takie wrażenie. W kameralniejszym obramowaniu sceny i widowni Teatru Współczesnego mocniej się uwydatnił każdy szczegół interpretacyjny i tym wyraźniej odczuwało się w jakim stopniu autor jest polonistą, petryfikującym znane formuły myślowe, a w jakim te formuły rozsadza własną inwencją i sprzeciwem, żeby nie rzec - buntem poety. Tekst wiele zyskał w naszych uszach i pamięci w zestawieniu z tamtymi hucznymi widowiskami. Przekonywała cyzelacją takich szczegółów gry, jak niezrównany popis Mai Komorowskiej w roli Aktorki, Wiesława Michnikowskiego i Mieczysława Czechowicza jako Art
Tytuł oryginalny
Cyzelacje (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski nr 37