"Cyrulik sewilski" Gioacchina Rossiniego w reż. Pawła Szkotaka w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Aleksandra Andrearczyk w Ruchu Muzycznym.
Premiera "Cyrulika sewilskiego" została zrealizowana przez reżysera Pawła Szkotaka we współpracy z nowym dyrektorem artystycznym Opery Bałtyckiej, dyrygentem Jose Marią Florencio. Obaj postawili na nowatorstwo: akcję przedstawienia umieścili w Nowym Meksyku - regionie na południu USA słynącym z pokątnych interesów i handlu narkotykami. Bohaterowie spektaklu noszą ponadto współczesne kostiumy: tytułowy Cyrulik to nie tylko fryzjer z ekstrawaganckim irokezem na głowie, ale i alfons, zaś doktor Bartolo ucharakteryzowany został na... Donalda Trumpa. Historia jednej z najpopularniejszych oper komicznych jest dość burzliwa. Pierwotnym autorem zarówno tekstu, jak i muzyki do Cyrulika sewilskiego był XVIII-wieczny dramaturg Beaumarchais, który stworzył swoje dzieło z myślą o wystawieniu go przez artystów zespołu Komedii Włoskiej. Utwór został odrzucony przez teatr, co jednak zupełnie nie zraziło autora: Beaumarchais niezwłocznie przerobił operę na komed