"Baron cygański" w reż. Janiny Niesobskiej w Operze Nova w Bydgoszczy. Pisze Michalina Łubecka w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.
Bydgoska inscenizacja "Barona cygańskiego" zachwyca. W starciu z niezwykle życzliwą publicznością premierowy spektakl nie mógł zakończyć się inaczej niż owacją na stojąco. I tak będzie z każdym kolejnym, bo Opera Nova zapewniła sobie wielki finansowy i artystyczny sukces Wspaniale było oglądać dopieszczoną realizację, zachwycać się nie tylko śpiewem, aktorską grą, wspaniale spisującą się orkiestrą, ale także światłem, doskonalą scenografią, tańcem i kostiumami. Niedzielnego wieczoru moją uwagę skupiała jednak i sama publiczność. Choć w repertuarze Opery Nova nie brakuje lżejszych pozycji, widać było, że goście zdecydowanie wygłodniali byli "Barona cygańskiego". Apetyt wśród starszej widowni był tym większy, że podsycany ciekawością i tęsknotą - tytuł ten gościł w Bydgoszczy 30 lat temu. Ale wiek nie miał nic do rzeczy, gdy zabrzmiała aria "Wielka sława to żart" w wykonaniu wcielającego się w rolę Sandora Barinkay