"Popiół i diament - zagadka nieśmiertelności" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reż. Marcina Libera w Teatrze im. Modrzejewskiej w Legnicy. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Marcin Liber wraca po siedmiu latach do Legnicy. I reżyseruje swój najlepszy od czasu "III Furii" spektakl. Jedźcie koniecznie do Modrzejewskiej - "Popiół i diament. Zagadka nieśmiertelności" to także jak dotąd najlepsze przedstawienie w tym sezonie na Dolnym Śląsku. Drugi człon tytułu, pożyczony z kultowego horroru z Davidem Bowiem i Catherine Deneuve w rolach głównych, nie jest przypadkowy. Tak jak to, że przebój Bauhausu "Bela Lugosi's dead" otwiera muzyczną playlistę w tym spektaklu. Panuje tu klimat opowieści grozy, w której upiory historii spotykają się z wampirami popkultury, a powieść Andrzejewskiego wraz z filmem Wajdy, "Weselem" Wyspiańskiego, duchem Mickiewiczowskich "Dziadów", wierszami Broniewskiego i Jasia Kapeli oraz "Ostatnią niedzielą" w poetyce techno party tworzy zwalający z nóg koktajl. To nie koniec walki Wszystko po to, żeby opowiedzieć o pierwszym dniu wolności, który wcale nie oznacza końca wojny. Ta polsko-polska, któr