"Transfer" w reż. Norberta Rakowskiego w Teatrze Nowym w Łodzi. Pisze Łukasz Kaczyński w Polsce Dzienniku Łódzkim.
Trzecia w tym sezonie premiera w łódzkim Teatrze Nowym budzi sprzeczne uczucia. Reżyser chciał zaproponować coś ponad recytowanie dramatu Maksyma Kuroczkina i dzięki temu "Transfer" bije na głowę wszystko, co w tym sezonie teatr z ul. Więckowskiego wpuścił na scenę. Norbert Rakowski oddał dzieło skończone, lecz w prowadzeniu widzów do piekła i z powrotem zatrzymał się w pół drogi: egzystencjalny lęk znika, śmiechu tu nie za wiele, główne treści nie zawsze przedzierają się przez mglistą inscenizatorką zasłonę. Zblazowanego biznesmena Curikowa (Przemysław Kozłowski) przeżera duchowa i moralna pustka. W życiu rodzinnym jest oschły, bezwzględny i surowy - podobnie w zawodowym. Bliżej nieokreślone interesy, które prowadzi, ukazują go jako wielkiego manipulatora. Żona (Joanna Niemirska) to ładnie opakowany przedmiot, którym może i chce dysponować według woli własnej. Ale Eugenia nie chce też uchodzić za mniszkę. W bezcelowym banale