"Powder Her Face" Thomasa Adesa w reż. Mariusza Trelińskiego w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Olgierd Pisarenko w Ruchu Muzycznym.
Opera Adesa została zaprojektowana dość oszczędnie: czworo śpiewaków w różnych rolach, orkiestra w składzie rozszerzonej sinfonietty. I jedna scenografia przedstawiająca apartament hotelowy. Trochę za mało, jak na ambicje Mariusza Trelińskiego i Borisa Kudlićki. Niech mi będzie wolno zacząć od małego sprostowania. W ciekawym eseju zamieszczonym w programie spektaklu, Marcin Gmys sugeruje, że pojawiający się w uwerturze cytat stylistyczny z Carlosa Gardela odsyła do tanga "Por una cabeza". Ja dostrzegam dużo większe podobieństwo do równie popularnego "Cuesta abajo". Oczywiście nie ma o co kruszyć kopii: po pierwsze, tanga Gardela są dosyć do siebie podobne, po drugie, "Powder Her Face" to utwór, który zaabsorbował tak wiele cudzej, znalezionej muzyki, że każdy odkryje w nim to, co mu akurat w duszy gra. Zapewne jest to więc przypadek (ale przypadek symboliczny), że tytuł "Cuesta abajo" brzmi jak komentarz do losu nieszczęsnej księżnej Argyll, oz