W programie do spektaklu czytamy: "Czy można być sądzonym za cudze grzechy? Okazuje się, że tak. Słynny aktor, idol ekranu ginie w wypadku samochodowym i trafia na... nieziemski plan filmowy. W teatrze trzech aktorów dowcip sytuacyjny miesza się z gorzką refleksją. Gdy zaciera się granica między rzeczywistością a ekranową fikcją, pojawia się pytanie: czy imitacja zbrodni również jest zbrodnią". Autorka sztuki Lidia Amejko należy do grona nielicznych młodych współczesnych dramatopisarzy. - Żyjąc pozostawiamy pewne sytuacje niedomknięte. Często komuś nie odpowiedzieliśmy, kiedy należało odpowiedzieć. Czegoś nie zrobiliśmy, kiedy należało coś zrobić. Czasem chodzimy do psychoterapeuty po to, żeby w procesie psychodramy, a więc czegoś zupełnie na niby, sytuację domknąć. Oni tak to nazywają: domykanie sytuacji. Wychodzimy oczyszczeni. "Farrago" jest również o tym - powiedziała autorka o swoim dramacie. Autorem s
Tytuł oryginalny
Cudze grzechy, nasza wina
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Warszawy Nr 101