Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu publiczności... - tak właśnie wypadałoby zacząć recenzję z "Betlejem polskiego" Lucjana Rydla, który wprowadził do swojego repertuaru Teatr Powszechny. Potrzeby publiczności, najoględniej mówiąc, nie zawsze mieli na względzie autorzy obowiązującej także i teatry linii propagandowej tzw. minionego okresu, a tylko nieliczni twórcy teatralni dawali wyraz swym odbiegającym od obowiązującej linii przekonaniom artystycznym. Z bogatego arsenału swoich środków i działań teatr wyłączył niemal zupełnie bardzo publiczności potrzebny element wzruszenia, jakby zapominając, że tylko ono rodzi prawdziwe wspólne lub indywidualne przeżycie, na którym zasadza się sztuka teatru. Obecnie zaś przypomniawszy sobie o swej funkcji emocjonalnej, odczuwając przecież to wszystko, co czują przeciętni "zjadacze chleba", sam spragniony wzruszeń, wychodzi naprzeciw równie spragnionej ich publiczności. Teatr Powsz
Tytuł oryginalny
Cuda, cuda ogłaszają
Źródło:
Materiał nadesłany
Odgłosy nr 48