Przedstawienie ma w sobie coś z wiersza, który możemy uzupełniać własnymi wersami - o "Opowiadaniach dla dzieci" w reż. Piotra Cieplaka w Teatrze Narodowym pisze Dominik Ferenc z Nowej Siły Krytycznej.
"Opowiadania dla dzieci" w reżyserii Piotra Cieplaka to najlepsza premiera mijającego roku w Teatrze Narodowym. Panuje pogląd, że Teatr Narodowy jest czymś w rodzaju zsyłki na Syberię - zimne otoczenie, wielki tętniący przepychem budynek, ale jednak swój klimat i historię posiada. Problem tkwił w tym, jak aktorzy zareagują na przedstawienie, którego grupa docelowych odbiorców jest nieco inna niż zwykle. Młodego widza trzeba rozpieszczać, dać mu się wciągnąć w teatralną opowieść. Starszych odbiorców nie można zanudzać, trzeba pozwolić im odnaleźć tę rozrywkę dla duszy, która wprawi ich w niespodziewany zachwyt, czy w ogóle sprawi, że po przedstawieniu z chęcią będą o nim rozmawiać. Piotrowi Cieplakowi to się udało - sprawił, że aktorzy są dziećmi grającymi dla dzieci! Spojrzenie Singera na rzeczywistość było gorzkie, ale jak sam mówił, zawsze musiało "wyrażać moją osobowość, mój charakter, mój sposób patrzenia na świat". C