EN

6.03.2018 Wersja do druku

Coś na kształt świdra

"Masara" Mariusa Ivaśkevićiusa w reż. Stanisława Mojsiejewa w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze MP we Wprost.

TEMAT ROSJI, AUTOR LITWIN, REŻYSER Ukrainiec - to wszystko powinno nas obchodzić, a jakoś obchodzić nie chce. Może to wina tekstu, gdzie jedyną pełnokrwistą postacią jest demoniczny watażka, tytułowy Masara (jak zwykle świetny Radosław Krzyżowski)? Po drugiej stronie szukamy postaci, z którymi chcemy się utożsamić albo chociaż im współczuć, tymczasem polscy żołnierze odznaczają się tylko tym, że wszyscy pochodzą z Rowów i noszą śmieszne nazwiska. Autorowi nie pomaga reżyser, który nie wie, co zrobić z meandryczną sztuką, raz pełnej scen tragicznych, innym razem groteskowych, przeplatanych głosami oburzonych widzów (których grają oczywiście aktorzy). Wychodzi z tego ni pies, ni wydra i tylko żal aktorów, którzy, co widać, wkładają w to przedsięwzięcie maksimum wysiłku. Marius Ivaśkevićius "Masara". reż. Stanisław Mojsiejew, Narodowy Stary Teatr w Krakowie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Coś na kształt świdra

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 10/05/11-03-18

Autor:

MP

Data:

06.03.2018

Realizacje repertuarowe