Teksty Leslie Sandsa chętnie wystawiane są w Tetrze Sensacji. W minionym roku pokazano dwa jego dramaty "Pustą kołyskę" oraz "Szach-mat". I trudno się dziwić, bowiem autor nieźle łączy wątek sensacyjny, zaskakujące zwroty akcji z portretami psychologicznymi bohaterów. Tak jest też w "Coś do ukrycia". Howard Holt jest znanym pisarzem, ale osobą całkowicie uzależnioną od żony. "Ja bez niej jestem niczym. Jestem utrzymankiem" - przyzna. A co robi atrakcyjny pisarz, który nie kocha żony? Oczywiście znajduje się młodą i atrakcyjną kochankę - Julie Grand. Spędzają upojne chwile w domu, który Karen Holt kupiła dla męża. Julie wychodzi na chwilę do swojego czerwonego, sportowego samochodu po papierosy. Pisk opon, huk i w drzwiach pojawia się roztrzęsiona żona Karen Holt - przy bramie rozjechała Julie. Zrobiła to całkowicie nieświadomie bo o istnieniu kochanki nie miała pojęcia. Howard postanawia pozbyć się ciała, a całą sprawę zatuszować. Do
Tytuł oryginalny
Coś do ukrycia
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 120