Cieszyć się należy, że Telewizja darzy nas coraz większą dozą coraz lepszych cyklów. Wymienię tu przykładowo Teatr TV, "Studio 63", dobre widowiska poetyckie, programy muzyczne (np. "Przegląd muzyczny", który oglądaliśmy w ostatni czwartek czy operę kameralną Józefa Haydna "Aptekarz" w niedzielę). Dodajmy tu jeszcze interesujący cykl "Portrety", w którym poznaliśmy sylwetki 13 twórców - ostatnio Van Gogha. Wspomnijmy wreszcie o "Kinie krótkich filmów", kabarecie "Miks" (znakomita obsada, dobra reżyseria, interesujący repertuar i pokazowe wykonawstwo), o tygodniku aktualności satyrycznych "Wielokropek". Wszystkie te pozycje zdobywają sobie wśród telewidzów kredyt zaufania. Niestety, zaufania tego nie może jakoś pozyskać publicystyka, która stale jest jeszcze za bardzo "mówiona". Elementy obrazowe zbyt często zastępowane są rozmowami odbywającymi się na ogół w czterech ścianach studia, a niekiedy (co już jest nieco lepsze, ale dalekie jeszcze
Tytuł oryginalny
Coraz lepiej, ale...
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski, nr 258