EN

11.07.2008 Wersja do druku

Codzienność w dramacie Pintera

"Z prochu powstałeś" w reż. André Ochodlo w Teatrze Atelier w Sopocie. Pisze Justyna Świerczyńska w portalu Trójmiasto.pl.

Pinter nie ma szczęścia do polskiego teatru. Jego sztuki, balansujące na granicy śmieszności i tragizmu, błahego realizmu i bolesnej metafizyki, wciąż okazują się tworem nieznośnie zamkniętym na teatralne manipulacje. Niefortunnej passy nie przełamuje również sopockie "Z prochu powstałeś". Żadna z ostatnich polskich realizacji sztuk Pintera większego rozgłosu nie zdobyła. A szkoda. Niewielu jest bowiem pisarzy, którzy w tak niezwykły sposób pokazują świat społeczny, zbudowany z dwóch porządków - tego najbardziej trywialnego, codziennego, jak i tego rozgrywającego się w najgłębiej skrywanych zakamarkach zbiorowej duszy. Przez krytyków nazywany twórcą tzw. komedii zagrożenia, Pinter zdaje się doskonale łączyć żywioł codziennego obserwatora z pasją wnikliwego tropiciela społecznych tajemnic. Szkoda, że nie udało się uchwycić tej pasji realizatorom sopockiej prapremiery. W "Z prochu powstałeś" André Ochodlo miesza porządki ta

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Codzienność w dramacie Pintera

Źródło:

Materiał nadesłany

www.trojmiasto.pl

Autor:

Justyna Świerczyńska

Data:

11.07.2008

Realizacje repertuarowe