EN

8.11.2010 Wersja do druku

Co z tym "Zmierzchem"?

"Zmierzch bogów" w rez. Mai Kleczewskiej w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Aleksandra Konopko w Gazecie Wyborczej - Opole.

Ze "Zmierzchu bogów" w reżyserii Mai Kleczewskiej wychodzi się poczuciem niedosytu. Bo mimo że spektakl jest niewątpliwie wielkim przedsięwzięciem, to wiele dzieje się w nim w formie, a znacznie mniej pozostaje w treści. Opolanie pamiętają na scenie "Kochanowskiego" dwa świetne przedstawienia Kleczewskiej - "Makbeta" i "Opowieści lasku wiedeńskiego", w których precyzyjnie dopracowany jest każdy szczegół, a przesłanie nawarstwia się z każdą sceną. To jedne z lepszych jej realizacji, choć i poza Opolem takie przykłady można mnożyć. W końcu Kleczewska dawno udowodniła, że potrafi, i nawet kiedy kręgosłupem dla spektaklu czyni formę, głęboko wchodzi w świat opowieści. Przykładem niech będzie choćby ubiegłoroczny znakomity "Marat/Sade" w Teatrze Narodowym. Tym bardziej żal, że w "Zmierzchu bogów" nie czuje się tej spójności, a sensy pozostają niezgłębione, gubiąc się chwilami w natłoku scen przydługiego scenariusza. *** Fi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co z tym "Zmierzchem"?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Opole nr 261 online

Autor:

Aleksandra Konopko

Data:

08.11.2010

Realizacje repertuarowe