- W każdym wieku odbiera się ją inaczej, bardzo ważna jest kwestia przyjaźni i samotności - mówi o "Alicji w Krainie Czarów" Lewisa Carolla Anna Niedźwiedź, która na jej podstawie wystawia w Teatrze Wielkim w Poznaniu spektakl baletowy. Muzykę skomponował młody poznański kompozytor Gabriel Kaczmarek.
Marek Bochniarz: Skąd pomysł, by wystawić "Alicję w Krainie Czarów" [na zdjęciu]? Anna Niedźwiedź: Byłam w podróży. Jechałam na spektakl do Petersburga. Słuchałam muzyki i - przejeżdżając obok lasu - usłyszałam: "Alicja w Kranie Czarów". Wszystkie moje spektakle tak się rodzą. To nie jest tak, że siadam, szukam i godzinami się zastanawiam. Co roku wystawiam premierowo przynajmniej jedno przedstawienie i krótko po nim pomysł sam przychodzi. Dotąd robiłam własne spektakle. Rok temu był to "Askarian". Dzieciom się podobał i do dzisiaj za nim tęsknią, ale nie przyniósł im wielu przemyśleń. Wokół niego nie można było zrobić też dużej otoczki warsztatów W przypadku "Alicji" tych możliwości jest wiele. Chciałam bardziej poruszyć ich wyobraźnię. Bardzo ucieszył mnie fakt, że Teatr Wielki zgodził się współprodukować ten spektakl. Co dzieciom daje "Alicja..."? A.N.: Każdy, kto czyta tę powieść, inaczej ją interpretuje. Nie jest