Mamy Rok Wyspiańskiego? Mamy. I wszędzie o tym aż huczy. Mamy czterosetlecie Unii Lubelskiej? Mamy. I wszędzie o tym jak dotąd, głucho. Jest okazja do prezentowania sztuki nie bardzo dokończonej, nie bardzo przemyślanej, nie bardzo - już powiedzmy szczerze - udanej tegoż Stanisława Wyspiańskiego o Zygmuncie Auguście. Kiedy grać takie rzeczy, jak nie przy rocznicowych okazjach? Krakowski Teatr Telewizji zagrał i -myślę- wydobył z tego tekstu wszystko, co wydobyć było można. To znaczy niewiele. Możliwe, że koneserzy literaccy załamią ręce nad Waszym sprawozdawcą, ale literacko, dramatycznie i pod każdym innym względem Feliński ze swoją "Barbarą Radziwiłłówną" jest o całe niebo lepszy A w ogóle... NARZUCENIE POZORNOŚCI Między małżonkami trwają kłótnie o budżet domowy, ale naprawdę, to chodzi o to, że coś tam pękło w sferze emocjonalnej, a te złotówki których akurat do pierwszego brakuje, to po prostu pretekst. Pozorność. W hist
Tytuł oryginalny
Co to jest i jak to nazwać?
Źródło:
Materiał nadesłany
Kierunki nr 23