EN

26.08.2013 Wersja do druku

Co słychać o północy we Wrocławiu

"Północ w Breslau" w reż. Macieja Masztalskiego Grupy Teatralnej Ad Spectatores we Wrocławiu. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Pomylą się ci, którzy po "Północy w Breslau", najnowszej produkcji Ad Spectatores, będą spodziewać się nostalgicznej komedii nawiązującej do filmu Woody'ego Allena. Dostaniemy w zamian pikantny przekładaniec z absurdu i okropności. Tym razem z kaszanką z tancerza jako daniem głównym Te kulinarne nawiązania są jak najbardziej na miejscu - sobotnia premiera w Browarze Mieszczańskim odbyła się zaledwie cztery godziny po zakończeniu Wrocławskiego Bazaru Smakoszy, o którym przypominały skrzynki z pachnącą bazylią, stojące na rampie prowadzącej na scenę. Po przekroczeniu jej progu można było jednak zapomnieć o wyrafinowanych kulinariach - w menu były korniszony i rzeczony tancerz, mocno doprawiony majerankiem. Cóż, "Północ w Breslau" od "Północy w Paryżu" musiała dzielić odległość porównywalna z tą między dwoma biegunami. O ile paryskiej stolicy w latach 20. dodatkowej sławy przysporzył salon Gertrudy Stein z jego słynnymi bywalcami

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co słychać o północy we Wrocławiu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 198

Autor:

Magda Piekarska

Data:

26.08.2013

Realizacje repertuarowe