EN

7.11.2016 Wersja do druku

Co się może stać, gdy obrazy uciekną z ram?

Mogę zaryzykować stwierdzenie, że szczęśliwcami byli ci, którzy słonecznego 14 września 2016 znaleźli się na dziedzińcu Muzeum Archeologicznego w Krakowie i uczestniczyli w jedynej prezentacji "Bitwy naprzeciw wolności - akcji wraz z koncertem" - pisze Agnieszka Dziedzic na blogu Teatru Mumerus.

Pokaz stanowił efekt pracy warsztatowej aktorów i studentów Konserwatorium Teatralnego w Lyonie związanych z Theatre des Asphodeles oraz aktorów, muzyków i stażystów Teatru Mumerus. Na co dzień współpracuję z Mumerusem, dobrze znam jego estetykę i - nie ma co ukrywać - jest mi ona bardziej niż bliska. Tym bardziej cieszy więc, kiedy mam okazję zobaczyć finał pracy, w której nie uczestniczyłam. A potem przyznać, że wciąż potrafią mnie zaskoczyć i oczarować. Zupełnie tak jak 9 lat temu, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. Ten tekst proszę zatem potraktować raczej jako rodzaj notatek na marginesie niż recenzję wielce obiektywnej recenzentki. Punktem wyjścia dla polsko-francuskiej "Bitwy naprzeciw wolności" z jednej strony jest Kantorowska idea ambalażowania, z drugiej zaś dwa (a właściwie trzy, ale o tym później) słynne obrazy, rozpoznawalne nawet przez umiarkowanych ignorantów malarstwa. Termin ambalaż (z francuskiego emballage

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

materiał nadesłany

Autor:

Agnieszka Dziedzic

Data:

07.11.2016