Mimo że od festiwalu toruńskiego upłynęło kilka tygodni, w prasie krajowej ukazują się jeszcze liczne omówienia, recenzje. Polecamy naszym Czytelnikom niezmiernie wnikliwą i głęboką analizę Jerzego Niesobędzkiego zamieszczoną w "Kulturze" poświęconą bydgoskiemu przedstawieniu Wyspiańskiego. Również Wojciech Natanson zamieścił w "Życiu Warszawy" recenzję pod tytułem "Wyspiański na bydgoskiej scenie", z której chcielibyśmy zacytować kilka fragmentów. "...Z ogromnym zainteresowaniem oczekiwałem "Bolesława Śmiałego", którego Jan Błeszyński i Matylda Krygier wystawili w Bydgoszczy, razem ze "Skałką". Przedsięwzięcie niełatwe!... Zdaje mi się, że przyświecały im dwie zasady ogólne. Pierwsza to nawiązanie do realizacji, w której uczestniczył Wyspiański, dla której projektował scenografię, kostiumy, rozwiązania przestrzenne i muzyczne. Tak się szczęśliwie złożyło, że współreżyser prapremiery i wykonawca tytułowej roli, wiel
Tytuł oryginalny
Co piszą inni
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Wieczorny nr 180