Jerzy Grzegorzewski kontynuując teatralne zmagania z Wyspiańskim w Teatrze Narodowym, sięgnął po nasz arcydramat. W swojej trzeciej inscenizacji "Wesela" tym razem reżyser nie zdecydował się na żadne efektowne skróty (krakowskie przedstawienie zasłynęło m.in. tym, że cała kwestia Wernyhory została zredukowana do słowa: "Jutro"). Dziś "Wesele" to po pierwsze wspaniała polszczyzna i poezja, która pozwala na stworzenie niezrównanych kreacji aktorskich. Po wtóre konieczność i potrzeba zastanowienia się nad tym, który z wielkich mitów polskiej kultury nadal nas porusza. Po trzecie możliwość zastanowienia się nad pytaniem, jaką szansę daje poezja współczesnemu światu. Musisz to "Wesele" zobaczyć. Koniecznie. Stanisław Wyspiański "Wesele", reżyseria i scenografia Jerzy Grzegorzewski, muzyka Stanisław Radwan, występują m.in.: Wojciech Malajkat, Dorota Landowska, Zbigniew Zamachowski, Jerzy Trela, Dorota Segda, Artur Żmijewski, Krzysztof Kolberger.
Tytuł oryginalny
Co nowego w polskiej szopie?
Źródło:
Materiał nadesłany
Elle nr 5
Data:
01.05.2000