Teatr Lalek "Pleciuga" w Szczecinie ma tak liczną publiczność, że nie sposób byłoby jednego dnia wszystkim zapewnić miejsce na widowni, aby uczcić Międzynarodowy Dzień Dziecka. Święto przeobraziło się w Teatralny Ty-Dzień Dziecka. Określenie "międzynarodowy" zobowiązuje, więc organizatorzy zaprosili do wspólnych obchodów zespoły ze Skandynawii - pisze Maria Maczuga z Nowej Siły Krytycznej.
Grupy zaprezentowały spektakle o zróżnicowanej tematyce i stylistyce, aby każdy widz, w zależności od wieku oraz upodobań, mógł znaleźć coś dla siebie. Wszystkie przedstawienia nawiązywały do prapremiery "Wodnej opowieści", która zainaugurowała festiwal. Ci, którzy oglądali więcej niż jeden spektakl, mieli zabawę w tropienie podobieństw. Wodny eksperyment Akcja "Wodnej opowieści" Maliny Prześlugi w reżyserii Roberta Drobniucha rozgrywa się w jeziorze. Kijanka Tosia i rybka Franek przychodzą na świat w tej samej chwili. Stają się nierozłączni, zaprzyjaźniają się. Dopiero, gdy zaczynają dorastać spostrzegają, że się różnią. Tosi rosną nogi i pływanie męczy ją coraz bardziej. Mimo to przyjaźń przeradza się w miłość. Nie zniechęcają ich słowa Karpia Bożonarodzeniowego, że taki związek jest niemożliwy, ani narzekania Szczupaka na żonę i małżeństwo. Przeszkodą staje się brak tlenu. Na ratunek Tosi przychodzi Robak zarzu