"Moulin Noir" w reż. Marcina Przybylskiego studentów czwartego roku Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej im. Zelwerowicza w Warszawie na 5. Międzynarodowym Festiwalu Szkół Teatralnych w Warszawie. Pisze Sabina Zygmanowska w Teatrakcjach.
Masz ochotę zwierzyć się ze swoich utajonych pragnień, opowiedzieć o swoich lękach? To miejsce jest wprost stworzone dla takich celów. Nie krępuj się, "Moulin Noir" czeka na ciebie. Początkowo wszystko zaczyna się niewinnie. Ale tylko z pozoru. Dwoje bohaterów (Grzegorz Kwiecień, Anna Czartoryska) stojących na proscenium, wprowadza nas w historię. W tle czarna kurtyna, za którą kryje się tajemnicza, początkowo niedostrzegalna przestrzeń. Delikatne zamglone światło przywodzi na myśl posępną ulicę po zmroku, na której spotykają się zbłąkani wędrowcy po przejściach. Ona i on. Rozbrzmiewają pierwsze akordy piosenki "Śmierć to nie jest życia kres" to słowa utworu, które otwierają mroczne wnętrza klubu Moulin Noir. Są zaproszeniem do elektryzującej zabawy, która porywa nas swoim rytmem, brzmieniem i urodą. Za tą kurtyną jawi się zupełnie inny świat pełen odrealnionych postaci, pulsującego światła i historii podszytych makabrą. Czarna k