EN

17.12.2019 Wersja do druku

Co inspiruje Katarzynę Glinkę

- Fascynują mnie kobiety, które żyją po swojemu. Niezależnie od czasu, przeciwności losu czy akceptacji społeczeństwa - mówi Katarzyna Glinka aktorka, na stale związana z Teatrem Kwadrat w Warszawie. Można ją oglądać w sztukach: "Kłamstewka", "Czego nie widać", "Ciotka Karola", a także w serialu "Barwy szczęścia".

Siostra zakonna nauczyła mnie empatii W dzieciństwie największy wpływ wywarła na mnie siostra zakonna, która uczyła religii. Miała na imię Adela, była brunetką o śmiejących się oczach. Biło od niej dobro i ciepło. Była oazą spokoju i pozytywnego nastawienia, miała w sobie coś jeszcze, co doceniłam dopiero po łatach - brak potrzeby oceniania innych. Tuż przy kościele był dom dziecka, który bardzo często odwiedzałyśmy. Bardzo lubiłam bawić się z dziećmi, pamiętam, jak przeżywałam fakt, że one nie mają mamy ani taty. Że są same. Z siostrą Adelą spędzałyśmy całe dnie, tygodnie... Przez dwa łata dom katechetyczny był niemal moim drugim domem, a kiedy wracałam do tego prawdziwego, przebierałam się w czarne kiecki mamy i odgrywałam rolę zakonnicy. Zdaje się, że to były początki mojego aktorstwa. Na szczęście tego pomysłu nie zrealizowałam, "na szczęście", bo myślę, że to trudna droga życiowa. Adela nauczyła mnie wrażliwoś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co inspiruje Katarzynę Glinkę

Źródło:

Materiał nadesłany

Wprost nr 51/16.12

Autor:

wysłuchała Magdalena Łyczko

Data:

17.12.2019