EN

30.06.2011 Wersja do druku

Co dalej z instytucją Gdańsk 2016? Krok do tyłu, dwa do przodu

Pomimo przegranej Gdańska w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury instytucja, która przygotowała naszą kandydaturę, nie zostanie rozwiązana. Czym będzie się teraz zajmowała? - zastanawia się Mirosław Baran z Gazety Wyborczej - Trójmiasto.

- Europejską Stolicą Kultury w 2016 r. będzie... Wrocław! - ogłosił w zeszły wtorek Austriak Manfred Gaulhofer, przewodniczący jury konkursu. Tym samym dla Gdańska zakończyły się trwające ponad trzy lata marzenia o zdobyciu tego tytułu. Miasto nie będzie jednak szukało winnych porażki. - Przegraliśmy w konkursie o ESK, ale jesteśmy przekonani, że mieliśmy sensowną propozycję dla Polski i Europy - mówi Anna Czekanowicz, dyrektor biura prezydenta Gdańska ds. kultury. - Zatem, w naszym przekonaniu, nie ma winnych. W konkursie zawsze są wygrani i przegrani. Trzeba umieć przegrywać i nie niszczyć wszystkiego po porażce. Od początku jasno stwierdziliśmy, że ESK to wielki prestiż, ale nam zależy na długofalowym projekcie, który ma przede wszystkim zmienić myślenie o roli kultury w mieście, większym zaangażowaniu w życie Gdańska mieszkańców i artystów. I tu, choć przegraliśmy tytuł, idziemy ciągle w dobrym kierunku. Pomimo końca walki o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co dalej z Gdańsk 2016? Krok do tyłu, dwa do przodu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto online

Autor:

Mirosław Baran

Data:

30.06.2011

Wątki tematyczne