"Swintuszenie w teatrze, takie słowa, takie ruchy!" - parsknęła koło mnie zgorszona pani w czasie przerwy. Rzecz działa się w Teatrze "Wybrzeże" na granej właśnie, frywolnej, angielskiej komedyjce "Cnotliwa panna z ulicy Taniej". Widzowie pierwszy akt przyjmują nieomal w ciszy, z zaskoczenia. Swoboda, dwuznaczności a nawet "tfu! świństwo" - określają zachowania bohaterów. Są one równie naiwna co zabawne. Thomas Middleton, to uznany angielski dramaturg elżbietańskiego teatru. Jego "Cnotliwa panna" napisana i wystawiona pa raz pierwszy w XVII wieku prezentowana jest teraz w nowym przekładzie gdańskich autorów: Jerzego Limona i Władysława Zawistowskiego. Wydaje się, że sztuka uwiodła bardziej tłumaczy, niż publiczność, bowiem na scenie przyciężkawa i siada tempo. Natomiast udało się stworzyć kilka nieźle skrojonych ról. Z radością publika przyjmuje pojawienie się Sir Waltera Kurwikuśki - Jerzego Łapińskiego czy Sir Oliviera Kikuta - Andrzeja
Tytuł oryginalny
"Cnotliwa panna z ulicy Taniej"
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża nr 46
Data:
23.02.1980