"Wbrew swojej woli" w reż. Jarosława Tumdidajskiego i Małgorzaty Głuchowskiej Grupy Supermarket z Warszawy. Pisze Jacek Sieradzki, członek Komisji Artystycznej XXIII Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Spektakl zatytułowany "Wbrew swej woli", propozycja Grupy Supermarket, okazał się pewnym kłopotem formalnym dla Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Regulamin stanowi jednoznacznie, że w Konkursie uczestniczą inscenizacje polskich dramatów lub adaptacji prozy powstałych w ostatnich dwudziestu latach. Jeden z dwóch monodramów składających się na wieczór - tekst Pawła Nowaka poświęcony dziejom Alexa Kurzema, Żyda z Białorusi, maskotki oddziału łotewskich policjantów współpracujących z hitlerowcami - bez wątpienia spełniał te kryteria, drugi był natomiast jedynie teatralnym opracowaniem źródłowego dokumentu: wstrząsających wspomnień Calka Perechodnika, żydowskiego policjanta z Otwocka. Komisja podjęła decyzję, że w ramach Konkursu będzie oceniać tylko monodram o Kurzemie, zdając sobie sprawę z ryzykowności i pewnej sztuczności tego, jedynie możliwego rozstrzygnięcia. Formalnie dało się to zrobić: widowisko jest dyptykie