- Wzruszają mnie reakcje ich uczestników, kiedy słuchają w zadumie recytowanej przeze mnie poezji czy śpiewanych piosenek. Serce wtedy rośnie. Widzę, że to, co mam tym ludziom do zaoferowania, jest dla nich ważne - mówi warszawska aktorka, EWA DECÓWNA.

Głównie gra w teatrze, ale występowała również w filmach. Jej znaczącą rolą jest Teresa Plińska z "Nad Niemnem". Ewa Decówna także pisze wiersze i... pomaga ludziom cieszyć się życiem. Każdego obdarza uśmiechem i dobrym słowem. Emanuje wewnętrznym ciepłem. Przy herbacie, którą podaje w filiżankach z holenderskiej porcelany, opowiada o Holandii, dla której na kilka lat zniknęła z polskiej sceny. Zakochała się w holenderskim dyplomacie, wyszła za niego za mąż i wyjechała do kraju tulipanów. Pisała dla męża wiersze w języku niderlandzkim, grała tam także w teatrze. Wróciła do Polski, kiedy zmarł. Nigdy się nie poddaje, zawsze jest pełna optymizmu, nawet gdy los ją ciężko doświadcza. - Każdy nowy dzień jest dla mnie szczęściem - podkreśla. Nigdy nikogo nie odrzuca. Jest przekonana, że wzajemna życzliwość ludzi czyni cuda. Zbiera łuski z wigilijnego karpia i rozdaje je przyjaciołom, by nosili w portfelach na szczęście. Jest pani