EN

16.06.2003 Wersja do druku

Cierpki smak Tequili

W pewnym momencie trzeba zdecydować, co robić ze swoim życiem i ja to zrobiłem... Mnie interesuje granie, bez kitu... Bo nic innego nie wymyślisz. Bo nic innego nie umiesz. A co, do biura pójść i przekładać papierki ? A jaka to perspektywa ? Kiedy w księgarniach po­jawiła się powieść "Tequila" Krzysztofa Vargi, część krytyki natychmiast określiła ją mianem spowiedzi dziecię­cia wieku. Kim jest dziecię wieku? Upartym kontestatorem, zbunto­wanym przeciw wszystkiemu, co niesie za sobą kapitalistyczny świat i popkultura, leaderem punkrockowej grupy, która ak­tualnie jest na topie. Szmal, medialny szum, głupie siksy szturmujące "bakstejdż" swych idoli, statuetki Frankensztajnów przyznawane w telewizji... "Dziecię wieku" zapierało się rękami i nogami, a i tak dostało się w potworne tryby show-biz­nesu. Jeszcze się szamoce, jeszcze trzyma się kurczowo resztek swej niezależności. W końcu nie sprzedali się do kolorowych pism, nie rżną głupa w t

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Cierpki smak Tequili

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza-Trójmiasto Nr 139

Autor:

Natalia Ligarzewska

Data:

16.06.2003

Realizacje repertuarowe