"Kaspar" w reż. Barbary Wysockiej z Wrocławskiego Teatru Współczesnego im. Wiercińskiego na XXX/XXXI Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Dorota Masłowska w swoim blogu na stronie Warszawskich Spotkań Teatralnych.
Podejrzewam, że na temat tego spektaklu napisano już bardzo dużo w periodykach "Postmodernistyczny postkolonializm wczoraj i dziś", "Wieczór subwersywny", i wiele dyskutowano o nim w Klubie Użytkowników Czterosylabowych Wyrazów. Nie wiem, nie chcę wiedzieć. Wiem, że jak widzę taki teatr, że mi wychodzą cztery osoby i zaczynają, raz to głośniej, raz to ciszej, raz wolniej a raz szybiej powtarzać: To. Świeca. Język to język, a drzwi to drzwi. Zdanie, masz jedno zdanie., To. świeca. Człowiek. Ale. Gdybym. Język. Zdanie to zdanie. Drzwi to prawda, ale czy. Prawda. Kłamstwo. Nie wiem, nie wiem. Gdy. (Mogę tak w nieskończoność, gdybym chrapała, to proszę przewrócić mnie na drugi boczek), i wykonują przy tym spazmatyczne gesty, właściwe przeglądającym się w lustrze licealistom, to mi zaczyna się bardzo spieszyć. Jednocześnie rozumiem, że jest jakaś idea w tym wszystkim i że jest pewną odwagą, jeśli nie brawurą, zrobić widowisko tak nieatr