Do teatru lalkowego chodzi się głównie z dziećmi na bajki. Tym razem dyrektor Waldemar {#os#5789}Wolański{/#} zaprosił na premierę wyłącznie dorosłą publiczność. W sobotę do repertuaru Teatru "Arlekin" wszedł "Don Kichot" według powieści Miguela Cervantesa. Efekt był taki sobie, chociaż chwilami dawał nadzieję, że coś z tego jednak będzie. Wolański stworzył własną opowieść z bardzo interesującym Don Kichotem, ciekawą Dulcyneą (stara, młoda i jako mała dziewczynka) oraz Sancho Pansą. "Don Kichot" w jego reżyserii to prosta przypowieść o zmaganiu z losem i przeznaczeniem. Nie można od niego uciec, tak jak nie można być szczęśliwym żyjąc jedynie marzeniami o miłości. Bohatera spotykamy u kresu życia, gdy jest stary, zmęczony walką z wiatrakami i poszukiwaniem ideału Dulcynei. Jest samotny i ta samotność go niszczy. Opuścił go nawet wierny sługa, który wraca po to jedynie, by wykorzystać łatwowierność i d
Tytuł oryginalny
Cierpienia błędnego rycerza
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Ilustrowany nr 72