"Elling" w reż. Michała Siegoczyńskiego z Teatru Nowego Praga w Warszawie na XIV Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi. Pisze Paulina Ilska w portalu Reymont.pl.
Ostatnim przedstawieniem konkursowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych był spektakl Teatru Nowego Praga zatytułowany "Eling". Tytułowa postać, powołana do życia przez norweskiego pisarza Ingvara Ambjorsena, doczekała się licznych interpretacji, także filmowych. Na potrzeby teatru jego historię zaadoptował Axel Hellstenius. W reżyserii Michała Siegoczyńskiego zyskała wyjątkowo ludzki i ciepły wymiar. Ale ta słodkość jest nadspodziewanie łatwa do przełknięcia. Mimo kryształków dyskotekowej kuli i fałszowania "you' re beautifoul" od przedstawienia nie można oderwać wzroku. Elling (Jarosław Boberek) i jego przyjaciel Kjell (Tomasz Karolak) rozbrajająco próbują poradzić sobie w nowej dla nich rzeczywistości. Spędziwszy lata w zakładzie psychiatrycznym, uczestniczą w programie mającym przystosować ich do akceptowanego społecznie funkcjonowania. Dostają od państwa mieszkanie, rentę i anioła stróża z opieki społecznej (Tomasz Kott). T