"Cieśnina duchów. Mabitoba" w reż. Joanny Zdrady w Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie. Pisze Ryszard Zatorski w serwisie Teatr dla Was.
W Teatrze im. W. Siemaszkowej zagościła prapremierowo, na otwarcie sezonu, sztuka napisana przez Stanisława Brejdyganta na konkretnie zamówiony przed dyrektora Remigiusza Cabana temat; temat w tym roku bardzo żywy, bo odnoszący się do krwawych wydarzeń sprzed siedemdziesięciu laty na Wołyniu. Nie jest to jednak ani historyczna rekonstrukcja, ani publicystyczny czy polityczny akt potępienia rzezi dokonanej na Polakach przez banderowców - skrajnych nacjonalistów ukraińskich. Autor, który z racji wieku pamięta tamte czasy, a za nim młoda reżyserka spektaklu Joanna Zdrada, nie starają się dokonywać takich rozliczeń i ocen; nie próbują wskazać i napiętnować aktu ludobójstwa, wszak dziesiątki tysięcy niewinnych dzieci i starców, kobiet i mężczyzn, mieszkańców wsi i miasteczek wołyńskich, ukraińscy oprawcy w sposób okrutny i bestialski wymordowali wtedy tylko dlatego, że ich ofiary były Polakami. Wywołując duchy przeszłości artyści kierują raczej