"Historie bydgoskie" w reż. Pawła Łysaka w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.
Chce się powiedzieć: nareszcie! W końcu mamy w TPB spektakl podejmujący stricte lokalną tematykę. Przedstawienie "Zachem": interwencja pomijam, jako że jest to przedsięwzięcie amatorskie. Placówka przy Mickiewicza inicjuje tym samym cykl widowisk mających ukazywać Bydgoszcz z różnych stron. Taką formułę widzieliśmy już w Poznaniu, gdzie Teatr Nowy wystawił kilka części "Jeżycjad". "Historie" zostają osadzone w ciekawej przestrzeni. W tyle sceny ustawiono kilkanaście rzędów skrzynek, które z zewnątrz wyglądają jak szuflady jakiegoś archiwum. Samych opowieści w spektaklu zobaczymy cztery. Każda z nich jest zarazem monodramem. Co cieszy najbardziej - powraca dawno niewidziana ,,stara gwardia". Pierwsza pojawia się na scenie Alicja Mozga. Przebrana w marynarkę i przyduże buksy, przedstawia się jako twórca innowacyjnego wynalazku - chodzi o maszynę, która robi ,,ping". Przywołuje ona ducha Klary Doux, pochodzącej z Okola śpiewaczki. Kobieta prz