EN

6.03.2019 Wersja do druku

Ciemność w śliniaku

Skąd to znam? - Pytałem siebie na premierze musicalu "Cabaret" Joe Masteroffa, Johna Kandera i Freda Ebba w Teatrze Scena STU wyreżyserowanego przez Krzysztofa Jasińskiego - pisze Paweł Głowacki w miesięczniku Kraków.

Wtorek Skąd znam to kuszenie mężczyzny zniewieściałego na pokaz, ten jego pieprzny gest? Półnagi, uczesany po kobiecemu, o twarzy w białym pudrze i z bodaj karmazynową lśniącą szminką na wargach - pamiętam, zjawił się wysoko nad sceną, na balkonie, wyciągnął prawą rękę ku publiczności, zwracając dłoń wnętrzem do góry i długimi palcami o paznokciach muśniętych ciemnym lśnicym lakierem przebierał wolno tak, jakby słowo "Chodź..." powłóczyście brzdąkał na strunach niewidzialnej harfy, dryfującej w powietrzu niczym dywan fakira. Czarną muszkę miał na wysokości serca przyczepioną do białych bawełnianych taśm - tylko tyle zostało z koszuli. Skąd to znam? - Pytałem siebie na premierze musicalu "Cabaret" Joe Masteroffa, Johna Kandera i Freda Ebba w Teatrze Scena STU wyreżyserowanego przez Krzysztofa Jasińskiego. A te odpustowe papuzie żaróweczki migające na ramie sceny? A malowidła na ścianie nad okalajaca scenę z trzech stro

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ciemność w śliniaku

Źródło:

Materiał nadesłany

Kraków nr 3/03-19

Autor:

Paweł Głowacki

Data:

06.03.2019

Realizacje repertuarowe