W spektaklu Kościelniaka wyprawa do lasu młodych Ateńczyków przypomina te, które podejmowali młodzieńcy w kulturach archaicznych, aby zmierzyć się z sobą, ze swoją męskością, a w konsekwencji potwierdzić, że zasługują na wprowadzenie do społeczności dorosłych.
Światowa prapremiera trans-opery gdańszczanina Leszka Mozdżera i stratfordczyka Williama Szekspira odbyła się w sobotę w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Kościelniak odczytuje tekst Szekspira poprzez esej Jana Kotta, który w tekście o świecie duchów zobaczył sztukę o ciemnym kosmosie ludzkiego ducha. Był to Szekspir interpretowany w duchu Freuda, poświęcony "ciemnej żonie animalnej erotyki". Reżyser opowiada historię młodzieńczej inicjacji, dojrzewania do miłości, która staje się udziałem tak Hipolity - królowej Amazonek, jak i czwórki ateńskiej młodzieży - Hermii, Lizandra, Heleny i Demetriusza. Ich wyprawa do lasu przypomina te, które podejmowali młodzieńcy w kulturach archaicznych, aby zmierzyć się z sobą, ze swoją męskością, a w konsekwencji potwierdzić, że zasługują na wprowadzenie do społeczności dorosłych. W blasku gwiazdy Kapryśna i wielopiętrowa muzyka Mozdżera mniej obrysowuje sylwetki postaci, bardziej