David Harrower zbudował "Noże w kurach" na schemacie zapomnianej przez cywilizację wsi, w której ścierają się najgłębsze i najprymitywniejsze ludzkie uczucia i gdzie "światło" walczy z "ciemnością". To motyw wykorzystywany w literaturze nader często, ale Harrowerowi udało się wpisać w pejzaż tej wsi biblijną historię oddzielania ziarna od plew, odkrywanie i nazywanie świata i uczuć. Rudolf {#os#784}Zioło{/#}, reżyser spektaklu zrealizowanego w Teatrze "Wybrzeże", nieustannie balansuje na granicy tego, co w tej sztuce poetyckie i co naturalistyczne. Nie zawsze udaje mu się zachować równowagę i mistyczny obraz przegrywa z dosłownością teatralnej nagości. Potrafi jednak opowiedzieć historię dojrzewania Młodej Kobiety, która uczy się nazywać świat. Odnajdywać w sobie to, co najlepsze i to, co najciemniejsze. Historię o samotności. Ta opowieść rozciąga się między dwoma światami. Domem, w którym Młoda Kobieta mieszka ze swoim sta
Tytuł oryginalny
Cielesność i poezja
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża nr 25