"Czarnobyl. Last Minute" w reż.Agnieszki Korytkowskiej-Mazur w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Pisze Urszula Krutul w Gazecie Współczesnej.
Czym jest katastrofa? I czy da się ją przekuć w pieniądz? Takie pytania powstają po obejrzeniu "Czarnobyl. Last Minute". Podczas tego spektaklu Teatr Dramatyczny zamienia się w Muzeum Czarnobyla. To nuklearna mekka zona śmierci, do której ludzi jednak coś ciągnie. Chcą na własne oczy zobaczyć miejsce, gdzie doszło do tak strasznej tragedii, która zaważyła na losach wielu ludzi- Dlatego wybierają się na zorganizowane wycieczki do miejsca pełnego napromieniowania. Tu "all inclusive" oznacza, że wszystko kosztuje, a "last minute" zamiast zapierającej dech, świetnej oferty wakacyjnej, to bardziej ostatnie chwile życia. Wszystko to znaleźć można w spektaklu "Czarnobyl. Last Minute". Wyrósł on z czytania performatywnego adaptacji "Czarnobylskiej modlitwy. Kroniki przyszłości" Svietłany Aleksijewicz. Tekst zaadaptowała Dana Łukasińska. To próba przyjrzenia się skutkom wybuchu reaktora z 26 kwietnia 1986 roku: w wymiarze ludzkim i politycznym. Próba o